Golem i jego kulturowy rodowód
Golem milcząco spogląda poprzez dzieje, stoi gotów na rozkazy. Istota bezwolna, a jednak niewątpliwie potężna i fascynująca. Przyjrzyjmy się kulturowemu rodowodowi i legendom, jakim obrósł stwór fantastyczny, stworzony na obraz i podobieństwo… człowieka.
Dusza i ciało
Golem bezsprzecznie jest tworem sztucznym, poruszającą się rzeźbą uczynioną przez człowieka. Pochodzi z dawnej kultury hebrajskiej, choć obraz jaki dziś znamy wcale nie wywodzi się z okresu starożytności. Jego ciało wykonane jest z gliny. To, co nadaje mu pozory ruchu, to szczątkowa dusza. Gliniany stwór jednakże nie posiada części duszy odpowiadającej za rozum – neszama1. Z tego powodu nie jest samodzielny i nie posiada zdolności mówienia.
Legend o Golemach jest wiele. Wydaje się jednakże, że wygląd stwora nie był w nich nigdy najważniejszy. Nieliczne informacje zawarte w podaniach każą twierdzić, że Golem to istota zasadniczo człekokształtna, ulepiona z gliny lub błota. Znana jest starożytna opowieść o tym, jak dwóch uczonych rabinów stworzyło za pomocą magii trzyletnie cielę, które następnie zjedli2. Jest to jednak wyjątek potwierdzający regułę. Prawie wszystkie przekazy wskazują, że Golem potrafił zrobić rzeczy, które robi człowiek. Miał więc dwie nogi i dwie ręce. Wydaje się, że stwór uczyniony z gliny przez rzeźbiarza-amatora nie mógłby mieć raczej wyraźnych rysów twarzy i nie potrzebowałby owłosienia. Nie wiadomo nic o jego odzieży.
Prawda i śmierć
Z historią Golema z pewnością bardziej wiąże się magia hebrajskich słów. Podobno, żeby twór powołać do życia, należało na jego czole wypisać wyraz „emet”, oznaczający „prawdę”3. Miało być to zresztą jedno z imion Boga. Żeby Golem stał się znów pierwotną substancją, czyli nieruchomą rzeźbą z gliny, należało zetrzeć jeden z symboli, pozostawiając „met”, co oznacza „śmierć”, bądź „umarły”. Niektóre wersje podań wskazują, że zapisy miały być włożone do ust stwora, na zwitku pergaminu. Ze względy na tą niezwykłą grę słów, proste wyrazy stały się potężnymi zaklęciami.
Słowo - klucz
Niewątpliwie warto zainteresować się samym słowem „golem”, które ma bardzo liczne znaczenia. Znajdziemy je już w Biblii, w Psalmie 139:16, gdzie oznacza ono surową formę, coś, co nie nabrało jeszcze kształtu4. Odpowiada to w pewien poetycki sposób sposobowi tworzenia stwora zwanego Golemem, który przybiera postać, lepiony z bezkształtnej gliny.
Słowo „golem” bywa odnoszone do opisanego w Księdze Rodzaju procesu tworzenia pierwszego człowieka – Adama5. Zanim Bóg nie natchnął go myślącą duszą, nie różnił się przecież niczym od opisywanego fantastycznego stwora. Być może różnic można upatrywać w doskonałości formy, gdyż Adamowi nie brakowało niczego i na ilustracjach występuje jako mężczyzna nie tylko kompletny, ale wręcz przystojny. Po hebrajsku „Adam” interpretowane jest, jako „człowiek z ziemi”. Bez wątpienia wiele wiąże go z Golemem.
Blisko legend, które zaraz opiszemy, znajduje się nowoczesne znaczenie hebrajskiego słowa „golem”. Ma ono oznaczać osobę pozbawioną inteligencji, bezwolną. Co ciekawe, istnieje również bardzo podobne znaczeniowo określenie jako „golema” osoby służalczej, która zwróci się przeciwko swojemu zwierzchnikowi, gdy tylko okoliczności się zmienią6.
Legenda praska i inne podania
Prawie wszystkie podania na temat Golema w jakiś sposób nawiązują do legendy praskiej albo chełmskiej. Jednakże są też niewątpliwie historie wcześniejsze. Golema miał podobno zbudować Samuel ze Speyer w XII w. Żeńską wersję, o cały wiek wcześniej miał powołać do życia Solomon Ibn Gabirol, prawdopodobnie do prac domowych. Najwcześniejszy znany przepis na stworzenie Golema pochodzi przede wszystkim z dwunastowiecznej pracy „Sodei Razayya” Elezara ben Judah7.
Szesnastowieczna historia spisana o wiele później, to niewątpliwie akcent polski. Rabin Eliasz ben Jehuda, zwany Baal-Szem z Chełma podobno odniósł sukces i udało mu się ulepić i „uruchomić” Golema8. Stwór jednak podobno nie tylko przerastał swojego pana, ale wciąż rósł. Nieszczęśnik w rezultacie próbował powstrzymać swój twór. Udało mu się, ale przedtem został zraniony przez gliniane monstrum. Istnieje nieco brutalniejsza wersja legendy chełmskiej, według której twórca musiał zniszczyć swoje dzieło, gdyż Golem zabił wcześniej postronnego chłopa9.
Według niewątpliwie najbardziej znanej legendy, Jehuda Löw ben Bezalel z Pragi stworzył i obdarzył życiem Golema po to, by stwór wystąpił w obronie tamtejszych Żydów. W drugiej połowie XVI w. byli oni posądzani o najgorsze okultystyczne praktyki i sytuacja groziła pogromem i wygnaniem. Golem podobno przemocą poskromił nienawistny tłum. Potem jednakże nastąpił ciekawy zwrot akcji, gdyż gliniany stwór obrócił się przeciwko swym twórcom10. Tak długo siał śmierć i zniszczenie, aż w końcu rabinowi udało się zetrzeć część napisu z jego czoła (bądź w innej wersji – z pergaminu) i zaklęcie „met”, dokonało się.
Kulturowe twarze golema
Ze względu na opisywane w legendach cechy – brak woli, rozumu i wielką siłę, Golem w kulturze bywa symbolem strasznym i złowrogim. Powieść „Golem” Gustava Meyrinka o mrocznym psychologicznym tle, co prawda nie odnosi się wprost do mitycznego stwora, ale opisuje historię człowieka tracącego z wolna tożsamość. Nawet w zabawnym Świecie Dysku Terry’ego Pratchetta, w części „Na glinianych nogach”, dowiadujemy się o spisku Golemów, grożącym wybuchem przemocy. Swoją drogą wymowny jest tytuł opartego na muzyce klezmerskiej utworu zespołu Klezmafour „Golem Fury”.
Na ekranie nie jest lepiej, a wręcz gorzej i bardziej obrazowo. Oto w odcinku „Kaddish” słynnego z tajemnic serialu „Z archiwum X”11, możemy oglądać prawdziwego morderczego golema w akcji, choć tym razem przypomina on człowieka o wiele bardziej, niż byśmy chcieli. Nawet druga część legendy cyberpunkowego anime „Ghost in the shell: Innocence”12, pozwala nam się zapoznać z zaklęciem „emet” i „met”, które w odpowiednim momencie pozwalają uwolnić się jednemu z bohaterów z niewolącej pętli szaleństwa. Wydaje się, że koncepcja cyborgów błagających o wyzwolenie obecna w tym filmie, ma wiele wspólnego z potworną niewolą Golema, stworzonego tylko dla kaprysu.
Niewątpliwie Golema spotkamy nie raz w świecie fantastyki. W większości gier z serii „Heroes of Might & Magic” możemy nabyć te stwory, jako silne, choć pozbawione finezji jednostki bojowe, o dużej odporności na działanie magii. W komputerowym „Wiedźminie” według prozy Andrzeja Sapkowskiego, Golemy przypominają bardziej brutalne kamienne demony i zawsze są wymagającymi przeciwnikami. W świecie „Dungeons & Dragons”, nazywa się je nie tyle stworami magicznymi, co mechanicznymi, obdarzonymi wielką siłą. Mogą być równie dobrze stworzone z ciała, jak i z metalu13.
Bezsprzecznie kulturowy wizerunek Golema, to brutalność, zniszczenie, mrok, nieco rzadziej rozpacz samego stwora. Zdecydowanie należy Golema odnotować, jako jeden z najmroczniejszych symboli.
Moimi oczami
Moja grafika przedstawia Golema u końca procesu tworzenia. Twórca ulepił stwora, na obraz i podobieństwo człowieka. Wypisał tajemne słowo na jego czole i cofnął się , by podziwiać dzieło. Golem nim wstanie, otrzymał już iskrę zrozumienia. „Oto żyję”. Wyrwany z nocy nieistnienia siedzi jeszcze, jego ciało jest luźne, jak u marionetki o popuszczonych sznurkach. Słucha bulgoczących retort, w nozdrze drażni zapach zapleśniałych ksiąg. W potężnych mięśniach już drzemie siła, w pustych oczach i niemal niewidocznych uszach już czai się uwaga, gotowa słuchać poleceń swego pana. Nie sposób przewidzieć, co stanie się dalej.
Zajrzyj koniecznie do Leksykonu Fantastycznych Stworzeń pracowni ISKRAVA, gdyż tam znajdziesz opisy, historie i zanurzenie we współczesnej kulturze wielu niezwykłych stworów. Obserwuj mnie na Facebooku, gdyż w każdy poniedziałek pojawia się nowy wpis!
Bibliografia
-
pl.wikipedia.org,
-
hebrew4christians.com,
-
Jorge Louis Borges – „Księga istot zmyślonych”,
-
wbiblii.pl,
-
G. J. Bellinger „Leksykon mitologii. Mity ludów i narodów świata”, Warszawa 2005,
-
en.wikipedia.org,
-
jak w przypisie 5,
-
przekroj.pl,
-
pyrkon.pl,
-
bestiariusz.fandom.com,
-
The X Files, Chris Carter, prod. USA, rozpoczęty w1993 r. ,
-
Ghost in the shell: innoncence, reż Mamoru Oshii, Japonia, 2004 r. ,
-
Dungeons & Dragons. Księga potworów, wyd. ISA.
Niech rozbłysną iskry!
Kliknij i zamów swój niepowtarzalny,
ręcznie malowany kubek!
ZamówNapisz do mnie