Zwyczaj składania życzeń mówi, aby życzyć komuś „spełnienia marzeń”, a ja już od dawna tak nie mówię! Dlaczego? Ponieważ to sugeruje, że marzenia spełniają się same! Nic bardziej mylnego! Są marzenia bardziej i mniej realne, bo umówmy się – w kosmos to ja raczej nie polecę 😉 Choć może gdybym bardzo się postarała, udałoby mi się to, ale chyba nie mam siły o to walczyć 😛 Są jednak takie bardziej przyziemne marzenia i to oczywiście o nich mowa, podczas składania życzeń. I tutaj, jak dla mnie, lepiej przydała by się moc, sposobność, czy wytrwałość i wiara w swoje siły, niż bierne siedzenie i czekanie, aż coś się spełni. Wszystko w Twoich łapkach!