Stare kąty

Stare kąty

stare kąty

Stare kąty to określenie od razu wskazujące, że mimo wieku, to jednak kąt ten jest niezmiernie dla nas ważny. Czasem stajemy przed nieoczekiwanymi wyzwaniami. Tym razem wyzwaniem było zmiana miejsca zamieszkania. Otrzymałam zamówienie, aby namalować na filiżance stary dom. Był on niewątpliwie stary wiekiem, ale również stary, jako byłe miejsce zamieszkania. Jego wizerunek miał przypominać to co musiało zostać z tyłu, tak aby na zawsze pozostało w sercu.

Dom był stary, ale bezsprzecznie urokliwy i posiadający duszę! W koło domu kręciły się koty. Wiedziały, że z jego środka wychodzi ktoś, kto ma dla nich serce na dłoni i… oczywiście smaczny kąsek! Koty więc miały stanowić istotny element obrazka. Istotnie zaznaczyły one również swoją obecność na spodku! Stare kąty były więc ważnym miejscem, dla wielu osób.

Stare kąty pędzlem malowane

Jako wzór posłużyła mi fotografia, a w zasadzie ich kilka sztuk. Widziałam tam drzwi, okna, dach, ale też rośliny, płotek i wiele elementów, tworzących to miejsce. Zazwyczaj nanosiłam swoje wzory pisakami, przeznaczonymi do malowania porcelany. Aby jeszcze bardziej oddać każdy szczegół używałam, tym razem, bardzo cienkich pędzelków. Ze względu na trójwymiarowość obiektu, aby dodać mu głębi, wykonałam cieniowania. Po bokach filiżanki, zgodnie z zamówieniem dodałam napisy. Stare kąty w ten sposób stały się kompletne.

Oczywiście do filiżanki powstał także ręcznie napisany list. Jego fragment możecie przeczytać poniżej:

„Kot mieszka gdzie chce. Sam decyduje o swoim losie. Dobrze wie gdzie mu dobrze, a gdzie źle. Wiele rzeczy bierze pod uwagę – ilość promieni słońca, dostatek zapachów polnych ziół i odpowiednie sąsiedztwo dobrych ludzi (…)”

Wykonanie ręcznie malowanego kubka, czy filiżanki to niewątpliwie wyjątkowe wydarzenie. Niemalże tak wyjątkowe, jak zmiana miejsca zamieszkania! Brzmi przesadnie? Malując coś tak ważnego, jak czyjś dawny dom, oglądając jego szczegóły i malujące ja kawałek po kawałku, czuję jakbym tam była. Niezmiernie mnie cieszy, że mogłam komuś podarować kawałek przeszłości.

 

Zapraszam Cię na moje konto na Facebooku oraz Instagramie, gdzie pokazuję swoje realizacje. Zajrzyj koniecznie do pozostałych wpisów w mojej galerii i oczywiście na blog pracowni ISKRAVA.