Dla mnie każdy z nas w ciągu swojego życia pełni jednocześnie kilka ról. Gdy pod Twoje skrzydła trafia dziecko, to dla mnie jesteś zazwyczaj sobą, partnerem i rodzicem. Sama staram się nie zapominać o tych jakby trzech osobach we mnie, bo o każdego z nich, należy dbać 🙂 Mimo, że jestem mamą to nadal chcę być sobą. Mam swoje pasje i marzenia. Jasne, że niektóre oczywiście muszą poczekać z realizacją, ale to nie znaczy, że mam o nich zapomnieć, lub z nich zrezygnować. Jestem też partnerką i bardzo chcę wspierać mojego męża. Chcę spędzać z nim czas, bo planuję aby te chwile trwały do konać naszych dni. Tak więc, gdy dziecko opuści dom rodzinny, my wciąż pozostaniemy razem. Ale aby tak było, nie chcemy, aby nasza relacja szła na bok. Wciąż chcemy ją rozwijać i nad nią pracować, abyśmy oboje czuli się w niej dobrze.