Zamówienie to otrzymałam dość niespodziewanie, ale rozgrzało moje serce mocno! Moja znajoma, z którą spędziłam 8 lat w murach szkoły podstawowej, napisała do mnie, że potrzebuje kubeczka dla siebie. Nie zdradziła mi, co ma na nim być, ale że zawodowo zajmuje się tworzeniem głównie artystycznych tortów, to jedynie zażyczyła sobie taką tematykę. Wybrała Iskrę, czyli najmniejszy z dostępnych w mojej pracowni kubeczków, o pojemności 300 ml, ale i tak wiele się na nim zmieściło.