Leśne duchy

Leśne duchy

Magia ma bez wątpienia wiele twarzy. Jedną z bardziej znanych jest magia lasu. Jej przedstawiciele to różnego rodzaju szczególne i zupełnie nieszczególne zwierzęta, stwory pokroju Entów, czy Trolli oraz właśnie przeróżne leśne duchy. Twórcy gry o tym dosadnym tytule zapraszają nas do świata, w którym możemy je spotkać i oswoić.

leśne duchy

Klimat i konkrety

Leśne duchy” to gra planszowa, a ściślej – karciana. Gracz jest jednym z posłańców natury, który ma za zadanie zjednać sobie tytułowe duchy. Jest ich 9 rodzajów: Gałęzie, Krople rosy, Grzyby, Owoce, Liście, Mchy, Kwiaty, Pajęczyny i Pnącza. Celem rozgrywki jest zdobycie największej możliwie liczby punktów, w wyniku zdobywania jak największej liczby kart duchów. Dodatkowo do kart przypisano żywioły, dodatkowo komplikujące sprawę.

Oprawa graficzna jest magiczna i porywająca. Już z okładki leje się czysta magia w postaci bogactwa roślinności i umieszczonego pośród niej niezidentyfikowanego fantastycznego stwora. Pomysły graficzne na duchy lasu oraz wykonanie kart, żetonów i kryształów zdecydowanie przyciągają i są miłe dla oka i dla ducha. Wydaje się, że stoimy na progu fantastycznego świata.

Tu pojawia się pewien niedosyt. Na kartach uwieczniono owszem duchy, ale na niewielkich, powtarzalnych grafikach. Wydaje się, że gdyby twórcy poszli tropem swojej własnej inspiracji i na kartonikach zamieścili ilustracje, takie jak na opakowaniu lub okładce instrukcji, byłoby jeszcze atrakcyjniej.

 

Dodatkowo trzeba smutno zauważyć, że za porywającą grafiką nie idzie porywająca historia, literacko wciągający opis, czy choćby takie drobiazgi jak kreatywne imiona, czy nazwy duchów. Wprowadzenie do świata gry jest wybitnie krótkie i po nim, z nieubłaganą determinacją księgowego, prezentuje się nam cele, przebieg, sposób zbierania punktów i ich liczenia. Gracz zostaje brutalnie sprowadzony na ziemię. Niewątpliwie nie służy to przyjemności rozgrywki.

leśne duchy

Mechanika

Zasady są klarownie i szeroko opisane w przejrzystej instrukcji. Zawiera ona przykłady i objaśnienia, zatem można i trzeba do niej wracać. W celu przygotowania do gry, dobrze zrobić nieco miejsca na stole, gdyż trzeba ułożyć karty w konkretny wzór. Jakby dostrzegając wielość możliwości w obmyślanym systemie rozgrywki, twórcy przygotowali też warianty dodatkowe i karty specjalne, podnoszące trudność i wprowadzające nieco przyjemnego zamętu. Każdy z wariantów został opisany w końcowej części instrukcji.

Wydaje się, że celem twórców było stworzenie gry prostej i przyjemnej. W głównej mierze się to powiodło. Jednakże „Leśne duchy” to nie gra biwakowa. Potrzeba do niej solidnego stołu, na którym swobodnie i czytelnie rozłożymy karty, żetony i kryształy. Do tego dobrze mieć coś do pisania, by obliczać punkty. Twórcy dołożyli bardzo pomocny plik kart do wpisywania wyników.

Graczy mogących brać udział w rozgrywce jest maksymalnie czterech. W rezultacie otrzymujemy produkt na ciche wieczory (również samotne), bardziej niż na ludne imprezy. Opisany czas gry około 20 minut odnosi się do rozgrywek graczy doświadczonych. Na początku będzie to raczej 30 minut. Ograniczenie wiekowe od lat 10 wydaje się odpowiednie do mechaniki gry. Bo warstwa graficzna jest strawna dla o wiele młodszych odbiorców. Nie ma w niej żadnej brutalności, czy mrocznego zacięcia. Duchy i ich otoczenie są raczej sympatyczne.

Grać, czy nie grać?

leśne duchy

Leśne duchy” to pozycja godna uwagi. Dostarcza przyjemnej rozrywki na kilkadziesiąt minut, które możemy spędzić na rywalizacji. Tylko tyle i aż tyle. Świat gry jest pozbawiony głębi i nie pozwala na zanurzenie się zbyt głęboko. Co nie znaczy, że przyjemna grafika i czytelna mechanika nie mają wartości. Mają, spełniają swoje zadanie. Jednakże „Leśne duchy” pozostają pozycją na kilka chwil, a nie na cykl spotkań.

Recenzja gry „Leśne duchy”, Michael Schacht, Natalie Dombois, Foxgames, Grupa wydawnicza Foksal sp. z o.o.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *