Jackalope

Jackalope

Jackalope kica przed nami, na zmianę czarując nas płynnymi susami i prezentując pokaźne poroże. Przyjrzymy się zwierzęciu, które było w zainteresowaniu kryptozoologów, by prawie bez ostrzeżenia stać się naukowym faktem. Pozostaniemy jednak na mocnym gruncie fantazji. W świątecznym, wielkanocnym otoczeniu zbadamy fenomen hybrydy antylopy i zająca.

jackalope

Dawne dzieje

Jackalope zyskał wielką popularność w Internecie, ale niewątpliwie towarzyszy nam od dawna. Jego nazwy nie sposób dobrze przetłumaczyć. Pochodzi z języka angielskiego i stanowi połączenie słów „jackrabbit” (zając) i „antelope” (antylopa). Wydaje się, że jak na hybrydę, jackalope ma wielką przewagę cech jednego zwierzęcia – zająca i jedną, zasadniczą cechę antylopy. Dla wyjaśnienia dodajmy, że widać ją z daleka i jest nią poroże, nieobecne u większości zającowatych. Ma też pewne cechy własne, o których powiemy poniżej.

W XIII w. Persji w pracy badacza Zakariya Ibn Muhammad al-Qazwini opisano tajemnicze stworzenie, o jednym rogu. Praca miała tytuł bliski naszemu sercu: „Cuda Rzeczy Stworzonych i Nadprzyrodzone Aspekty Rzeczy Istniejących”. Następnie, w opisach wymienionej księgi, a nie w niej samej, użyto opisu „rogaty zając”. Dodajmy, że perska opowieść o jackalope wcale nie była opisem współczesnym. Była to przede wszystkim relacja tego, co widział Aleksander Wielki podczas swoich wypraw1. A więc odnosiła się do czasów wiele wieków, zanim powstała.

Precyzyjne i bardziej naukowe opisy zawarto w bestiariuszach XVI-XVIII w.: „Historiae Naturalis de Quadrupetibus Libri”, czy „Animalia Qvadrvpedia et Reptilia”. Środowiska biologiczne jednakże zasadniczo odrzuciły jackalope jako gatunek2. W XIX w. stał się przede wszystkim przedmiotem legend i badań kryptozoologów. Nie sposób z pewnością wskazać dokładnego zasięgu terytorialnego jackalope. Wydaje się, że Ameryka Północna nie jest jedynym kontynentem, gdzie można było je spotkać. Opisana wyżej perska praca wskazuje bowiem na Azję Wschodnią3.

Wielki powrót

W latach ’30 XX w. w Douglas w stanie Wyoming, w Stanach Zjednoczonych Ameryki niewątpliwie doszło do wielkiego powrotu legendy jackalope4. Wtedy zwierzę opisano na podstawie nowych obserwacji, podając amerykańskie miary i wagi. Jackalope waży pomiędzy 3 a 5 funtów, czyli pomiędzy 1,35, a 2,25 kg. Porusza się z zaskakująca prędkością. Potrafi biec prawie 90 mph, czyli 150 km/h5.

jackalope

Jego charakter wydaje się zdecydowanie różnić od typowej strategii przetrwania zajęczaków. Mówi się, że zagrożony jackalope potrafi zaatakować, używając poroża, jako broni. Stworzenie ma jeszcze jedną zdolność, która odróżnia go od większości ssaków i stanowi dowód na wysoką inteligencję. Jackalope potrafi naśladować różne dźwięki, a wśród nich ludzi głos6, co pozwala mu mylić myśliwych i unikać pogoni.

Jackalope jako amerykańska legenda

Rogaty zając w krótkim czasie stał się jedną z legend rozpowszechnionych w Stanach Zjednoczonych. W części wschodniej tego wielkiego państwa, na wielkich przestrzeniach niemal kwadratowego stanu Wyoming niewątpliwie mogą żyć stworzenia wciąż wymykające się biologom. Podobnie ma to miejsce w Dakocie Południowej. Wielu myśliwych stawia sobie do dziś za punkt honoru, zawieszenie w salonie wypchanej głowy jackalope z okazałym porożem. Niejedna restauracja czy pub zostały nazwane w ten sposób. Tłum pokojowych badaczy, do których się sercem przyłączamy, próbuje złapać stwora migawką aparatu, kartką lub płótnem i swoją wyobraźnią.

Nowe teorie

Rogaty zając niedawno został przez badaczy przeniesiony ze świata legend do naukowych opracowań, dzięki odkryciu wirusa Shope papilloma (SPV), zwanego też CRPV albo kakkakapilomavirus 2. Ze względu na bardzo hermetyczną naturę zagadnienia podajmy najważniejszy fakt – wirus powoduje zaburzenia produkcji keratyny, w efekcie powodując wyrastanie na ciele królików, w szczególności na głowie narośli przypominających rogi7. Niektóre teorie głoszą, że wirus został przyniesiony do Ameryki przez odkrywców i późniejszych zdobywców, dlatego relacje o jackalope datuje się już na XVI w.

Usunięcie jackalope z listy stworzeń fantastycznych wydaje się jednakże pochopne. W żadnym razie wirus nie tłumaczy wielowiekowej historii rogatego zająca, jego niesamowitych zwyczajów, możliwości, odnotowanej odwagi i agresywności. Nadto dodajmy, że jackalope wedle podań nie miał być królikiem, czy byle jakim zajęczakiem, a konkretnie zającem. Wydaje się jednak, że zalanie legendy jackalope nieprzystępnymi badaniami naukowymi może spowodować spadek zainteresowania jego poszukiwaniami. I być może, jeśli gdzieś tam na przestrzeniach Wyoming i Dakoty skaczą małe rogate ssaki, to może ucieszą się z większego spokoju.

Moimi oczami

jackalope

Moja grafika przedstawia jackalope w naturalnym otoczeniu. Zwierzę kica i przemyka między dorodnymi grzybkami, mija zajętego swoimi sprawami ślimaka. Nagle staje. Widzę go, jak węszy powietrze. Przenikliwe oczy i sprytny umysł już pracują nad tym, jak uniknąć myśliwego. Ten jednak nie wie, że mimo niewielkiego poroża, zagrożony jackalope może przejść do ataku.

Jeśli jesteś zainteresowany stworzeniem kubka, z fantastycznym stworem, specjalnie dla Ciebie, to zapraszam do kontaktu. Odwiedź też koniecznie mój fanpage na Facebooku.

Bibliografia

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *