Wróżki pixie
Wróżki pixie nie zamierzały trzymać się ojczystej Anglii. Ze śmiechem, na roztańczonych nogach, rozpełzły się po świecie, powłaziły do książek i opowieści. Niegdyś dobrocią i humorem rozświetlały twarze dzieci i dorosłych. I znikły, pozostawiając próżnię, którą starają się wypełnić ich krewne – wróżki. Spróbujmy zbadać pochodzenie pixies i dowiedzmy się ile tak naprawdę wspólnego mają z wróżkami.
Pixie – magiczne stworzenia
Wróżki pixie bez wątpienia wywodzą się z angielskiego kręgu kulturowego. Wedle dawnych legend miały zamieszkiwać tereny południowej Anglii – Kornwalię i Devon. Nazwa wydaje się celtycka, podobnie jak ich pochodzenie. Ale nie są to sprawy dziś zupełnie jasne. Dla wyjaśnienia podajmy, że samo słowo „pixie” ma nieznaną etymologię, a jego znaczenie się zatarło. Badacze podejrzewają, że może mieć związek ze szwedzkim słowem „pyske”, które oznacza małą wróżkę1.
Tak zaczęła się chyba też historia wiązania ze sobą pixies i wróżek. Ale myli się ten, kto stawia między nimi znak równości. Według południowoangielskiego folkloru, pixies i wróżki spierały się ze sobą. W rezultacie doszło między nimi nawet do bitwy, w wyniku której wróżki zostały przegnane na wschód od rzeki Parret2. Poza angielskimi granicami jednak mało wiadomo o tych niezgodach. Dla przeciętnego odbiorcy kultury, wszystkie małe humanoidy są do siebie podobne. Nie unikniemy więc nazywania pixies mianem wróżek.
Życie i zwyczaje
Pixies są podobne do ludzi, ale nie przekraczają wysokości 1 metra. Mają szpiczaste uszy, a czapki ich są równie ostro zakończone. Przypominają słowiańskie krasnoludki, ale noszą się na zielono. Podania są zgodne, że opisywane stwory są do świata nastawione pozytywnie. Ich relacja z ludźmi jest skomplikowana. Jedne przychodzą z pomocą potrzebującym – na przykład samotnym wdowom, którym pomagają prowadzić dom, podczas gdy inne zajmują się głównie wciąganiem dzieci do zabaw, a nawet myleniem drogi podróżnikom3.
Wróżki pixie mieszkają w domostwach podobnych do ludzkich. Te zaś często znajdują się blisko miejsc kultu zmarłych. Na ziemi angielskiej sporo jest wszelkiego rodzaju kamiennych kręgów, menhirów i kurhanów. Wszystkie one mogą być miejscami koncentracji pixies4. Ich nastroje jednak są dalekie od grobowych. Uwielbiają muzykę i taniec, jak również wszelkie żarty. Nawet sposób na odczynienie ich uroku jest niedorzeczny. Załóżmy, że daliśmy się omamić jakiemuś pixie i zgubiliśmy drogę. Wystarczy odwrócić płaszcz na lewą stronę.
Pixies było niegdyś wiele. Nawet jeśli odrzucić mylące powiązania z wróżkami, chochlikami a nawet elfami5. Jedno z podań wskazuje, że w Trevose Head pewnego rodzaju spotkało się 600 roztańczonych stworzeń. Wyczyniały takie brewerie, że jedno z nich zgubiło swój śmiech. Wiele legend wiąże się z królową pixies, którą miała być Joan the Wad. W folklorze angielskim stanowiła uosobienie szczęścia.
Gdzie jesteście wróżki pixie?
Niemal całkowicie zniknęły ze świata, co przyznają twórcy literatury. W 1824 r. Samuel Drew, opisując historię Kornwalii pisał o tym, że nie są widywane na drogach, nie jest słyszana ich muzyka, że odeszły w zapomnienie, podobnie jak rycerstwo. Smutne to słowa. Niewątpliwie podania wskazują, że do zniknięcia wróżek pixies przyczynił się człowiek. Za przykład posłużyć może obchodzone w Ottery St Mary święto Dzień Pixie, gdy wspomina się wygnanie tych istot do pobliskiej jaskini przez lokalnego biskupa6.
Pixies w kulturze
O tym, że Joan the Wad to chodzące szczęście, chyba nie słyszeli twórcy gry planszowej „Pixie Queen”. W opisanej produkcji, tytułowa królowa jest bezwzględna i wymagająca, a uwidocznieni na okładce poddani zdecydowanie bardziej przypominają wróżki7. Jeszcze bardziej zmieszanie pixies z wróżkami obserwować możemy w serii animowanej „Klub Winx”, gdzie stwory związane są organicznie ze szkołą magii Alfea.
Godne uwagi jest, że w kulturze wróżka, jako stworzenie fantastyczne niemal całkowicie wchłonęła pixie. Do tego stopnia, że w „Harrym Potterze i Komnacie Tajemnic” J.K. Rowling, bohaterowie na zajęciach usiłują poradzić sobie z plagą błękitnych, latających psotników. Tymczasem powinny być to całkowicie lądowe, niskie psotniki w kolorystyce ludzkiej skóry.
Moimi oczami
Moja grafika przedstawia pixie w domowym otoczeniu. Pixie kocha towarzystwo, zabawę, muzykę i śmiech. Dziś jednak mały magiczny stworek zostaje w domu. Będzie czytać, hodować rośliny, gotować i nucić do siebie. Wszystko po to, by wyjść na zewnątrz, kiedy już będzie bezpiecznie.
Jeśli jesteś zainteresowany stworzeniem kubka, z fantastycznym stworem, specjalnie dla Ciebie, to zapraszam do kontaktu. Odwiedź też koniecznie mój fanpage na Facebooku.
Bibliografia
- https://pl.wikipedia.org/,
- „Prawdziwa historia stworów fantastycznych; fakty, relacje, dokumenty”, Warszawa 2001,
- https://www.wattpad.com/719833870-%F0%9F%92%80demonologia%F0%9F%92%80-58-pixie-wr%C3%B3%C5%BCki/page/2,
- jak w przypisie 1,
- https://www.collinsdictionary.com/dictionary/english/pixies,
- https://pl.wikipedia.org/wiki/Pixie,
- https://wydawnictwo.bard.pl/?page_id=803.